A jest ich krocie. Do kupienia mamy rozmaite fasony oraz barwy. Każdy sklep asos przedstawia nam najnowsze zbiory odzieży. Można zatem do woli przebierać. Sukienka asos to, obok karminowych ust i szpilek, oznaka kobiecości. Dlatego mnóstwo klientek kupuje ubrania, które podkreślają kobiece krągłości. Są to sukienki z wcięciem w talii i obcisłe. Właściwa długość to przed kolano, ale jeśli posiadamy szczupłą figurę i długie nogi możemy pomyśleć o krótką spódniczkę. Lubimy także chodzić w sukienkach do pracy. W tej sytuacji ta długość chyba niewłaściwe. Także góra musi być zabudowana, a zatem duże dekolty powinny poczekać na inną okazję.
Zazwyczaj także ich kolor jest właściwy. Te zasady tyczą się pracownic urzędów, dużych korporacji, czy placówek. Kiedy pracujemy w branży artystycznej to trochę ekstrawagancji także w ubraniu jest zawsze dobrze widziana. W ostatnich latach cieszyliśmy się renesansem lat 50. i 60. w modzie.

Wtedy na deptakach oraz w sklepowych witrynach zjawiły się rozkloszowane suknie z uroczą haleczką. To bardzo kobiecy wzór, który zaznacza wcięcie. Taka kreacja będzie właściwa dla wszystkich pań, które mają problemy z biodrami lub szerokimi udami. Niedługo potem przyszedł czas na kreacje w kształcie trapezu, niezwykle proste w formie, ale nierzadko z zaskakującym printem. To ukłon w stronę lat 70., kiedy panowały te fasony. Ta sukienka pomoże nam schować wystający brzuszek. Jeżeli mamy idealne plecy możemy się nimi pochwalić wybierając sukienkę z odkrytym tyłem. Bardzo wdzięczne są sukienki odcinane pod biustem, tzw. józefinki. Ten fason często wybierają kobiety w ciąży- nie tylko ukrywają brzuszek, ale również są bardzo wygodne, przewiewne i nie krępują ruchów. Wysokie panie będą się pięknie prezentowały w dłuższych sukniach. Mogą sobie na nie pozwolić także niskie kobiety, pod warunkiem, że mają modelową figurę.